niedziela, 5 lutego 2012

Never forget about us.

Za niecały miesiąc będziesz miał 18 lat . Będziesz w stanie robić rzeczy które zawsze chciałeś zrobić. Możesz mówić co chcesz, być kim chcesz. Możesz spotykać się z kim chcesz i robić cokolwiek z kim chcesz. Jesteś na tyle dorosły by podejmować własne decyzje i ponosić za nie konsekwencje. To twoje życie nie nasze. Byliśmy z tobą od początku i już wtedy obiecaliśmy że nigdy cie nie opuścimy . Jedyne o co prosimy to nie oddal się od nas. Obiecaj że nigdy o nas nie zapomnisz. Dzięki nam jesteś teraz tym kim jesteś . Nie chcemy doprowadzać nikogo do łez. Nigdy nie pozwolimy by cię od nas zabrano lub skrzywdzono . Teraz dorosłeś ale nadal jesteś wszystkim chociaż jest co raz trudniej . Ale obiecujemy że będziemy z tobą długo, zostaniemy z tobą na zawsze. Nie rób niczego czego będziesz żałował lub my będziemy żałować . Skup się na tym kim jesteś, kim chcesz być, zawsze będziemy kochać cię za to co robisz najlepiej . Nie zawsze jednak możemy dostać to czego chcemy . Nie możemy zinterpretować naszej definicji perfekcji , ale ty jesteś perfekcyjny choćby nie wiem co . Nie którzy z nas nie mogą dorastać i być razem z tobą ( od tłum. w sensie dosłownym czyli być przy nim ciałem ) ale czujemy że znamy całe twoje życie . Troszczysz się o nas niż ktokolwiek inny, czyni to jeszcze bardziej wyjątkowym niż jest. Proszę, nigdy nie dorośnij, nigdy nie wyrośnij z tego kim jesteś. To może nas skrzywdzić wewnątrz, że jesteś starszy i zachowujesz się coraz dojrzalej . Zawsze będziesz w naszych sercach . Mamy  nadzieję że twoja osiemnastka będzie taka jak chcesz. Nie ważne jakie będą to niespodzianki i co nas czeka bo ty zawsze nas uszczęśliwisz. Nigdy nie strać swojego wspaniałego uśmiechu, bo to powód dla którego budzimy się co rano . Nigdy się nie zmieniaj tego kim byłeś, jesteś i tego kim chcesz być. Zawsze będziemy cię kochać wbrew przeciwnościom i obiecujemy być z tobą tak długo jak ty będziesz z nami . 
Poradzisz sobie? 

Przepraszam za ewentualne błędy lub niespójności ale tekst sam w sobie był nie spójny i jak widać dość długi . 

A co do listu..jest piękny nie umiem ująć w słowa tego co czuje po przeczytaniu tego . 

A co Justin na to ? Odpowiedział . "Poradzę sobie i dziękuję . "


4 komentarze:

  1. JB_doomka97PL5 lutego 2012 16:20

    Wzruszający list.. ♥
    Mam nadzieję, że Justinowi nie uderzy woda sodowa do głowy i NA ZAWSZE ZOSTANIE TYM SAMYM KIDRAUHLEM. ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że ten list dał mu do myślenia. Ale jak wszyscy, on dorasta i nie możemy zabronić mu robić czegoś, co nam się nie podoba. To wolny człowiek i sam kieruje swoim życiem. Ale ja wiem jedno. Zawsze z nim będę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o dziekuje za przetlumaczenie <3

    OdpowiedzUsuń
  4. tam na końcu nie ma "poradzisz sobie" tylko "umowa" bo deal (jest w oryginale) znaczy właśnie to. ale i tak brawa za przetłumaczenie :)

    OdpowiedzUsuń