Usher: To odsłonięcie dla nas obu, jestem podekscytowany, że będziemy w stanie zrobić to razem. Od pierwszego albumu Justina byliśmy jak brat dla brata, stwórca dla twórcy . Zawsze udało się wyjść w tym samym czasie i pokazać wsparcie dla siebie.
Każdy z was zaczął tworzyć muzykę w różnych kierunkach. Jako artysta, jak zmuszasz się do podejmowania takiego ryzyka?
Bieber: nie chcę stracić moich młodych fanów, ale także chcę dojrzewać i rozwijać się. Jedną nogą zawsze wychodzę poza moją stref komfortu aby próbować nowych rzeczy i eksperymentować, jeśli tego nie zrobisz, to ludzie będą się nudzić. Widząc uśmiech na twarzach ludzi i jak wpływam na nich, kiedy występuje sprawia to że chcę dać im absolutnie najlepsze doświadczenie jakie mogą uzyskać.
Usher: Jestem szczęśliwy, że Justin beze mnie powiedział by tak samo. Naprawdę chcesz się upewnić, że masz fanów, którzy zawsze byli z tobą, ale wiedzą że dorastasz i zmieniasz terytorium. Nawet siedem albumów , ciągle staram się być innowacyjny. Chodzi o dążenie do wielkości i oferowania tego, co mam najlepsze. To nie różni się od sportowca, czy bokser: stojąca naprzeciwko osoby próbującej oderwać mu głowę, musi dać z siebie wszystko, aby go nie powalono na mate.
Bieber: Usher nagrał mi dużo piosenek w nocy o których nigdy wcześniej nie słyszałem. To co kocham:On po prostu wchodzi nagrywa R&B którego ludzie oczekują, takie podejście moze okazać się jeszcze bardziej wydajne.
W nowej piosence "Boyfriend" możemy usłyszeć części w których rapujesz. Jak do tego doszło?
Bieber: Chcę, aby ludzie wiedzieli, że jestem naprawdę w muzyce, a nie tylko wypuszczam piosenki. To był doskonały singiel który pchnął mnie dalej, ale nie był zbyt "tam" i miał chwytliwą melodią.
Co jest najzabawniejszą rzeczą którą zrobiliście razem ?
Poszliśmy na go-karty. Usher na początku poprosił o najszybszy samochód, więc wygrał, ale następnym razem to ja jeździłem najszybszym.
Mówiąc o samochodach . Justin podjechałeś dziś fajną furą .
Justin: Usher i mój menedżer dali mi ten samochód elektryczny zwany Fiskera i zobaczyłem go dopiero u Ellen. To było szalone! Nie miałem pojęcia. Potem wysłałem go do West Coast Customs: Oni go chromowali i umieścili światła na dole więc wygląda jak statek kosmiczny. Ścigam się nim więc równie dobrze mogę wyglądać fajnie robiąc to!
Jedna z trzech części wywiadu .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz